Podobnie jak mężczyźni mają swoje ulubione kroje damskiej bielizny, tak samo kobiety chętnie widziałyby panów w określonym typie garderoby. Wypowiedzi pokazują jednak dużą rozbieżność gustów i mężczyźnie kierującego się wyłącznie swoją intuicją ciężko będzie trafić idealnie w gusta partnerki. Pozytywny jest jednak fakt, że większość kobiet potrafi niemal w każdym z fasonów odnaleźć pozytywy. 

Bezpieczne bokserki

Faceci lubią ten typ bielizny ze względu na komfort, jaki zapewnia. Brak ucisku wrażliwych części ciała to także istotny aspekt zdrowotny przemawiający za bokserkami. Panie postrzegają je jako uniwersalny i bezpieczny model dla panów w każdym wieku i o różnych sylwetkach. Chociaż kojarzone są często z młodymi chłopakami, to jednak korzystnie zatuszują także wystający brzuszek u dojrzałego pana. Jedyny zarzut, jaki pada wobec bokserek, dotyczy faktu, że trudno nazwać je seksowną bielizną na randkę.

Dopasowane bokserki – najbardziej docenione

Oprócz klasycznych luźnych bokserek producenci bielizny proponują także ich zmodyfikowaną wersję – o krótszych nogawkach i gładko przylegającą do pośladków. Są one faworytem wśród pań – mężczyźni wyglądają w nich zdecydowanie najbardziej seksownie. Nadają się zarówno na rankę i wieczór w sypialni z partnerką, jak również wszystkie okazje wymagające założenia eleganckich spodni, pod którymi nie będą się odznaczać.

Slipy nie dla każdego mężczyzny

Bardziej skąpy typ męskiej bielizny powoduje, że kobiety mają więcej wymagań dotyczących fizycznych warunków noszącego je faceta. Slipów powinni unikać panowie z wystającym brzuszkiem i o mniej wyrzeźbionej sylwetce – odsłonią one bowiem wszystkie jej mankamenty. Z przyzwyczajenia po slipy sięgają bardzo często dojrzali mężczyźni, w przypadku których niekorzystne zmiany w budowie ciała są bardziej zauważalne.

Kontrowersyjne stringi

Jeśli panie miałyby wskazać najmniej lubiany typ męskiej bielizny, to byłyby to właśnie stringi. Uważane są za niemęskie i wzbudzają raczej śmiech niż zachwyt. Kobiety podkreślają także brak komfortu, który towarzyszy ich noszeniu i zdecydowanie nie wymagają od mężczyzny tego rodzaju poświęceń